sobota, 26 października 2013

Moda męska.

Większość z was słyszała zapewne o poczynaniach Filipa Chajzera na Warsaw Fashion Weekend. Kontrowersyjna akcja echem odbiła się w blogosferze i poza nią, budząc skrajne emocje. W odpowiedzi na liczne komentarze powstał kolejny materiał, tym razem na Fashion Week'u w Łodzi (do obejrzenia TUTAJ). I dziś będzie o tym.

Prześmiewczy, przerysowany materiał, pan prowadzący momentami irytujący w zachowaniu i ignorant. ALE. Mimo wszystko chciałabym zwrócić uwagę na jedną rzecz, która została słusznie wyśmiana. Nowa Moda Męska.


Ciężko mi się pogodzić z tym, jak dzisiaj wygląda ponad połowa mężczyzn z grupy dbających o swój wizerunek i styl. Wystarczy się rozejrzeć po ulicy. Wystylizowani, przebrani chłopcy, w obcisłych spodniach (nie boli ich tam nic?), albo w spodniach z krokiem w kolanach i wąziutkich w łydkach. Z dekoltem w bluzeczce odsłaniającym przyprószone owłosieniem czy też wydepilowane biusty męskie, obowiązkowo lenonki lub raybany i nie daj Boże torebka przewieszona na łokciu. To co na ulicy często też i w internecie...

Ciężko być blogerem mody męskiej. Trzeba zwrócić na siebie uwagę nie zatracając własnego 'ja'. Nie każdemu się to udaje. Faceci mają trochę gorzej od kobiet jeżeli chodzi o akceptację społeczną takich zainteresowań - w naszym gatunku to nie oni są od przebieranek i strojenia się. Z tego względu łatwo o przekroczenie pewnej granicy i ośmieszenie się. Męskie blogi modowe dzielą się na 3 grupy:

1. blogi gdzie znajdziesz prawdziwego faceta, ubranego niebanalnie ale z klasą, podążającego za trendami, ale nie ślepo w nie zapatrzonego. Często to też po prostu, najzwyczajniej w świecie DOBRZE UBRANY FACET. Coś jak Mr.Vintage , czy Outdersen.
2. blogi zagubionych chłopców którzy wyglądają jakby byli poprzebierani, ale usilnie lansują taki "swój styl". Raczki nieboraczki, mniej lub bardziej stylistyka bezradnych męskich nóżek. Ten typ często garnie się na imprezy takie jak pokazy mody i feszynłiki a ich outfity są zaczerpnięte z ich "zewnętrza" (cytat z materiału F.CH.) ;)
3. blogi prześmiewcze, groteskowe... Jak na przykład TEN ;)

I w tym miejscu chciałabym się zwrócić do grupy nr 2, choć zapewne jej większość umieściłaby siebie w grupie nr 1. Panowie! Ja rozumiem, że Marc Jacobs wskakuje czasami na czerwony dywan w koronkowej sukienko-koszuli! Ale nie każdy z was może zostać kontrowersyjnym artystą szczególnie, że wielu po prostu powiela pewną chłopięcą (nie, no tutaj użycie słowa męskie zakrawało by o bluźnierstwo) modę na takie.. dość specyficzne stylizacje. Nie jesteście wyjątkowi. Jest was zbyt wielu podobnych, jednakowo kiepsko ubranych.

Nie chodzi mi też o to, że przeszkadza mi wasza pasja jaką jest moda i stylizacja. O nie! Chciałabym abyście czasem jednak spojrzeli w lustro przed wyjściem z domu, czy zrobieniem zdjęć i obiektywnie spojrzeli, czy aby na pewno wyglądacie w tym dobrze, czy wasz ubiór pasuje do waszej sylwetki i osobowości. Są faceci modni i męscy, uczcie się od najlepszych. Nie róbcie z siebie ofiar mody i losu.

2 komentarze: