czwartek, 26 września 2013

Wykorzystaj jesień na swoją korzyść!

Jeszcze dwa tygodnie temu niebo łaskawie zlewało na nas promienie słońca, potem lało na nas wyczerpującym deszczem, pogoda staje się coraz mniej przewidywalna, ale z pewnością jest coraz ZIMNIEJ. O godzinie 19 jest już ciemno, wieczory stają się długie i męczące. Na mojej tablicy facebook`owej zalewają mnie posty znajomych o nadchodzącej depresji jesiennej i złym nastroju. Przyznam się, że mnie też przez chwilę dopadło.. ale trzeba w końcu odbić piłeczkę i powiedzieć sobie STOP. Zaczynam działać!



Znam osoby które bez pewnej dawki słońca, robią się rzeczywiście osowiałe i zmęczone. Dodatkowo same się w tym nakręcają powtarzając jak mantrę "Kiedy skończą się te chmury?!". Nawet jeżeli rzeczywiście potrzeba im słońca do produkcji ludzkiego chlorofilu, to czy nie można by na spokojnie, jak mantry powtarzać "Czuję się dobrze"?

Wracając jednak do konkretów: zarówno na nudę, jak i malkontenctwo najlepsze jest DZIAŁANIE. Pomyślcie sobie, mamy teraz dłuuugie, zimne wieczory, nie chce się nigdzie wychodzić, mamy naprawdę dużo czasu dla siebie, dla domu i rodziny. Tylko od nas zależy czy dobrze wykorzystamy ten czas, czy będziemy przesiadywać na pudelku i fejsie w oczekiwaniu na sen po to, aby wstać, pójść do pracy/szkoły i następnie cały kolejny dzień i czas wolny koncertowo przebimbać...


No ale co ja będę mogła/mógł zrobić?


1) POSPRZĄTAJ - Banaaaalne, no ale naprawde niewiele jest na świecie osób które regularnie robią wokół siebie porządki, nie gromadzą nie potrzebnych rzeczy, a jeżeli już to wspaniale je segregują. Rozejrzyj się dookoła, czy ta sterta ubrań na krzesełku nie jest nieco przerośnięta? A jeżeli okaże się, że nie masz gdzie jej schować bo Twoja szafa pęka w szwach, a jej dno nie było przez Ciebie oglądane od 5 lat - to znak, aby pozbyć się starych rzeczy, posegregować, oddać dla ubogich, sprzedać i się od nich uwolnić. Szuflada w biurku, po co ona właściwie istnieje? Nie używasz jej pewnie dlatego, że w mig zawaliłaś/eś ją papierzyskami i niepotrzebnymi przedmiotami. Otwórz, wywal zawartość na podłogę, posegreguj, zainwestuj w przegródki. Świat stanie się lepszy.

2) POCZYTAJ - Książkę, gazetę, ebooka. Zabiegane te nasze czasy, czytamy w pociągach, autobusach, w międzyczasie. Zróbmy sobie rytualny czas czytania codziennie 0,5-1,5 godziny. Stwórzmy listę książek do przeczytania i gazet które chcemy śledzić. Z gorrrącą herbatą lub kawą siadajmy w wygodnym fotelu, wyłączmy telewizor (jeżeli takowy posiadacie), komputer, wyciszcie telefony i delektujcie się lekturą. To najlepszy sposób na oderwanie się od rzeczywistości.

3) NAUCZ SIĘ JĘZYKA - Czytaj, oglądaj filmiki w internecie, filmy bez napisów, rozwiąż zadania. jestem przekonana, że macie w domu podręczniki lub/i notatki do rozwiązywania z dawnych kursów, które jeszcze nie zostały skończone. Jeżeli nie, szukaj w internecie, w aplikacjach. Na wiosnę będziesz mógł swobodnie jechać za granicę bez rozmówek.

4) NAUCZ SIĘ ROBÓTEK RĘCZNYCH - Do tego wcale nie trzeba mieć obcykanej w temacie mamy ani babci. W internecie jest multum darmowych tutoriali które pomogą Ci zgłębić tajniki szydełkowania/robienia na drutach/haftowania/scrabbookingu/sutaszu/robienia biżuterii/szycia/etc. Inną możliwością są książki lub udział w specjalnym kursie, na którym instruktor pokaże Ci jak wykonać daną rzecz. Takie kursy w większości odbywają się w przemiłych kawiarniach, a to chyba kolejny przyjemny sposób na spędzenie wieczoru.

5) NADRÓB FILMOWE ZALEGŁOŚCI - Miałeś dwa miesiące temu iść do kina na ten, tamten i jeszcze ten film, ale wciąż coś. Teraz jest najlepszy czas na wypożyczenie tych filmów (powinny już ukazać się na DVD) filmów i nadrobienie zaległości!

6) TESTUJ SMAKI - Ochłodzenie klimatu sprzyja gotowaniu i wszelkim kuchennym rewolucjom. Kuchnia wytwarza ciepło, a wiadomo sezon grzewczy się rozkręca, stanie przy ciepełku, gdy na dworze ziąb, to sama przyjemność! No i zjeść lepiej niż zwykle można przy okazji. (Tak, jestem zmarzlakiem).

7) PIELĘGNUJ - Siebie. Zrób sobie porządny manicure, kąpiele dłoni, pedicure, nałóż maseczkę na twarz - jednym słowem pochyl się nad swoją zmęczoną po wakacyjnych wojażach skórą. Z pewnością po odpowiednich zabiegach odwdzięczy Ci się ładnym widokiem w lustrze!

8) ODKOP - Swój pulpit w komputerze. Mój pulpit co około 3 miesiące wymaga gruntownego sprzątania. Niestety nie potrafię nad nim zapanować i kończy się to zawsze tym że całe 16 cali zagracone jest miliardem ikonek. Niepotrzebne już pliki wyrzuć, zdjęcia i dokumenty posegreguj, niepotrzebne skróty usuń. O, nagle pojawiło się to zdjęcie na pulpicie sprzed pół roku? Super! To samo możesz zrobić ze swoim biurkiem jeżeli wymaga ono uwagi.



Ja wiem, że możliwości są nieskończone, wymieniłam te, które sama mam zamiar wykorzystać! Macie jeszcze inne, swoje sposoby na kreatywne i wartościowe spędzenie długich jesienno-zimowych wieczorów? Czekam na Wasze propozycje!

1 komentarz:

  1. O tak! Czuję się jakbym otworzyła swój organizer! Takie porady są jak najbardziej wskazane, szczególnie w stanach jesienno-depresyjnych. Mnie jeszcze nie dopadło, bo miałam krótkie wakacje, ale aby zapobiec ewentualnemu rozleniwieniu postanowiłam pójść na kurs francuskiego! Myślę, że to będzie dobry sposób na jesienną chandrę ;) a przy okazji kelner w paryskiej kawiarence nie zagnie mnie pytaniem z czym ma być ten croissant :)

    OdpowiedzUsuń