sobota, 2 listopada 2013

Kilka sposobów na walkę z przeziębieniem

Piękną wiosnę mamy tej jesieni! słoneczko, ciepełko. Trochę ta aura jest zdradziecka, bo uzbrojeni z rana w ciepłą kurtkę, biegając w dzień po mieście łatwo możemy się zgrzać, zawieje wiaterek, moment osłabionej odporności ... i bęc! Wstajesz rano z obolałym gardłem lub/i tępym bólem głowy.


O przeziębieniach i chorych zatokach wiem dużo. Nie wszystko, ale doświadczenia mam sporo w tej materii. Odpornością mój organizm nie grzeszy, ale jakoś musimy dawać sobie radę. Dlatego o ile tylko zauważę nawet najmniejszy objaw osłabienia, wytaczam domowe armaty antyprzeziębieniowe!

1. Mleko+miód+masło
Do kubeczka pełnego mleka dodajemy łyżeczkę masła (prawdziwego z krowiego mleka, nie żaden mix tłuszczowy!), oraz 1-2 łyżeczki miodu naturalnego. Zagotowana lub mocno podgrzana w mikrofalówce mikstura (spożywana jeszcze póki gorąca) jest balsamem na podrażnioną błonę śluzową gardła. Świetnie rozgrzewa całe ciało, dlatego najlepiej pić to przed położeniem się do łóżka.  Dzięki stosowaniu tego napoju, przeszedł mi ostatnio dość uciążliwy katar i ból gardła - dlatego jest to mój faworyt!



2. Chleb+masło+czosnek+sól do smaku
Szczególnie dobre w wypadku gdy łapie nas gorączka. Czosnek może obniżyć rosnącą temperaturę ciała. Jest on naturalnym antybiotykiem, więc zabije bakterie powodujące infekcje. Fakt, zioniemy potem aromatycznym ogniem, ale da się z tym oswoić. Korzyści są niewspółmierne ze stratami!



3. Czarna herbata+cytryna+miód
Klasyka gatunku. Powyższy zestaw w zasadzie jest bardzo tradycyjny i nie powinniśmy się ograniczać tylko to niego. Herbata pyszna jest również z konfiturami (malinowa, mniam!), goździkami, pomarańczami. Ważne by było odżywczo i rozgrzewająco.



4. ...domowa nalewka
Co tu dużo mówić.. Działanie czysto rozgrzewające, choć wiem że w nalewkach mojej mamy mogę znaleźć dużo ekstraktu z owoców i dodatków.

5. Napar z szałwii
Na drapanie i szczypanie w gardle najlepsze jest płukanie naparem z szałwii. Ma ona działanie antyseptyczne, przez co doskonale zwalcza infekcję i ból gardła. Najlepiej płukać rano i wieczorem, zamiast pastylek do ssania na ból gardła - idealne!

6. Owoce+warzywa
Czyli po prostu uzupełnienie diety w dużą ilość witamin. Ze szczególnym upodobaniem spożywajmy produkty z dużą zawartością witaminy C, bo po co brać żółte piguły jak można zajadać się cytrusami, popijać sokiem z czarnej porzeczki najlepiej od mamy, czy babci i dodatkowo zagryźć przepysznym egzotycznym kaki. Nie oszukujmy się - dobrze odżywiony organizm to mocny organizm.




Na zakończenie chcę wam tylko powiedzieć, że to nie jest tak, że jestem ortodoksyjnym przeciwnikiem leków farmaceutycznych. Oczywiście korzystam z ogólnie dostępnych tabletek na doraźne bóle głowy, ale staram się nie zjadać połowy apteki przy okazji niewielkiego zaziębienia. Wszystkie popularne medykamenty z reklam, które możemy stosować specjalnie na objawy przeziębienia i grypy, nie licząc tego ze mają w składzie paracetamol lub ibuprofenum, dają dokładnie te same efekty co niektóre ze sposobów które wyżej wymieniłam - jest to rozgrzanie organizmu, a co za tym idzie pobudzenie go do walki z infekcją, a także udrożnienie górnych dróg oddechowych. Świadomie staram się więc sięgać bo bardziej tradycyjne metody zwalczania pierwszych oznak przeziębienia. Spożywam dzięki temu mniej chemii i mam nieco więcej w portfelu.

3 komentarze:

  1. Oleńko, ze wszystkim (prawie) się zgodzę. Twoje sposoby są dobre na rozgrzanie organizmu. Dorzucę coś od siebie. Od półtora roku stosuję propolis, jako nalewkę albo miód z propolisem (dostępny w pasiekach on line, albo na bazarkach, ale szukaj certyfikatowanych). Propolis to również naturalny antybiotyk, jest najlepszy na ból gardła. W trzy dni pozbyłam się choroby. Poszukaj więcej informacji o propolisie bo warto! Jedna uwaga co do podgrzewania miodu, na stronach pszczelarzy czytałam, że miód podgrzewany traci swoje właściwości lecznicze.
    Jeszcze niedawno odkryłam srebro koloidalne, też ma wspomagać odporność, ale najlepiej spisuje się w leczeniu ran i problemów skórnych, też warto poczytać o srebrze koloidalnym.

    OdpowiedzUsuń
  2. No i zapomniałam o jeszcze jednym naturalnym sprzymierzeńcu. Mianowicie kasza jaglana ma silne właściwości rozgrzewające i odflegmiające organizm, a ze względu na dość neutralny smak można ją jeść na słodko i słono. No i wszelkie fasole i groch też na długo rozgrzewają organizm. Polecam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Opcja nr. 4 jest najlepsza! Choć może to zbyt subiektywne podejście. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń